Koronawirus w Europie – jak się ubezpieczyć?

Autor: Agnieszka Durska

Oficjalnie epidemię potwierdzono wyłącznie na terenie Chin. We Włoszech kilkanaście gmin uznano za czerwoną strefę i zamknięto je. Do Chin, Korei Południowej latamy rzadziej, jednak Włochy to popularny kierunek dla Polaków, a z dawno zaplanowanych wyjazdów czasem trudno zrezygnować. Dla rynku ubezpieczeń epidemia to ważne wyzwanie. Koronawirus w Europie – jak do tego podchodzimy?

W ofertach ubezpieczeń turystycznych towarzystw epidemii nie traktuje się jednakowo. Zróżnicowanie jest potrzebne, bo klienci szukają ofert w różnych cenach, odpowiadających na różne potrzeby. Każde ryzyko skalkulowane w ofercie ma odzwierciedlenie w składce. Różnorodność na rynku jest więc uzasadniona. Poprosiliśmy firmy o krótki komentarz, jak podchodzą do ryzyka epidemii. Co radzą klientom? Koronawirus w Europie – jak się ubezpieczyć?

Epidemia tylko na terenie Chin

Małgorzata Zgudka, menedżer ds. produktów w Nationale-Nederlanden

Warunki ubezpieczenia turystycznego w Nationale-Nederlanden zawierają zapis, że ochrona ubezpieczeniowa obowiązuje na terenach, które nie są objęte epidemią. Co to oznacza? Jeżeli klient wykupi ubezpieczenie i uda się w miejsce, w którym oficjalne ogłoszono epidemię – czyli w sposób świadomy narazi się na niebezpieczeństwo – wówczas ochrona ubezpieczeniowa nie będzie działać. Jeśli jednak epidemia zostanie ogłoszona w momencie, gdy klient już przebywa na danym terenie, czyli mamy do czynienia z sytuacją, której klient nie mógł przewidzieć, wówczas ochrona ubezpieczeniowa nadal obowiązuje.

Na ten moment, dopóki polskie władze oficjalnie nie ogłoszą epidemii globalnej, wszelkie wyłączenia obowiązują jedynie w konkretnym regionie Chin. W pozostałych miejscach ubezpieczenie turystyczne Nationale-Nederlanden działa bez zmian.

Marta Makarska, menedżer ds. marketingu i komunikacji w Colonnade Insurance S.A.

Zgodnie z warunkami ubezpieczenia Colonnade nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenia powstałe wskutek chorób wynikających z epidemii. Na ten moment epidemia występuje tylko na terenie Chin, co oznacza, że każdy podróżujący z ubezpieczeniem turystycznym Colonnade do innych państw, może liczyć na pełną ochronę ubezpieczeniową w ramach ubezpieczenia kosztów leczenia. Najważniejsze, aby przed podjęciem decyzji o wyjeździe sprawdzać komunikaty MSZ i GIS.

Przestrzegamy lokalnych instrukcji władz

Magdalena Oszczak, menedżer ds. oceny ryzyka w AXA

Nasze polisy turystyczne chronią na wypadek zarażenia się wirusem podczas pobytu za granicą w regionie, w którym ogłoszono epidemię, jak również tam, gdzie do tej pory nie zidentyfikowano wystąpienia wirusa. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy doszło do zakażenia, pokrywamy koszty nagłego zachorowania w podróży. Zachorowanie będzie traktowane jak każda inna choroba zakaźna. By otrzymać pomoc bezgotówkową, należy skontaktować się najpierw z naszym centrum alarmowym. Wskażemy wtedy placówkę medyczną, gdzie zostanie udzielona pomoc i ewentualnie podjęte dalsze kroki, jeśli lekarz prowadzący stwierdzi, że konieczna jest dalsza diagnostyka ze względu na występujące objawy. W przypadku budzącym podejrzenie, lekarz na miejscu decyduje o natychmiastowym transporcie do wytypowanego oddziału zakaźnego. Ewentualna repatriacja ze względów medycznych będzie możliwa po całkowitym wyleczeniu i przejściu kwarantanny, zgodnie z aktualnymi zaleceniami służb medyczno-sanitarnych danego kraju. W takich sytuacjach zarówno my, jak i ubezpieczeni przede wszystkim bezwzględnie przestrzegamy instrukcji wydanych przez lokalne władze i ich rządy.

Monitorujemy sytuację

Mariusz Gawrychowski, rzecznik prasowy Europa Ubezpieczenia

Warunki oferowanych przez nas umów ubezpieczenia turystycznego zawierają wyłączenie odpowiedzialności w zakresie epidemii w ubezpieczeniu kosztów leczenia, ratownictwa i transportu oraz ubezpieczeniu pomocy w podróży. Na ten moment uznajemy, że epidemia występuje tylko na terenie Chin, co oznacza, że każdy podróżujący z naszym ubezpieczeniem turystycznym do innych państw może liczyć na pełną ochronę w ramach zawartej umowy. Monitorujemy rozwój sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i jeśli dojdzie do wystąpienia epidemii w innym państwie, to powyższe wyłączenie będzie przez nas stosowane do nowych umów ubezpieczenia zawartych przez klientów wybierających się do tego państwa. Klienci, którzy zawarli umowę ubezpieczenia w zakresie kosztów leczenia, ratownictwa i transportu oraz ubezpieczenie pomocy w podróży przed wystąpieniem epidemii w danym państwie, będą mogli liczyć na ochronę.

Bohdan Białorucki, rzecznik Avivy

Wybuch i szybki rozwój epidemii – najpierw w Chinach, a potem w Europie – drastycznie zmniejszył możliwości zapewnienia klientom świadczeń objętych ubezpieczeniami turystycznymi, zwłaszcza w krajach, gdzie jest najwięcej infekcji i gdzie z dnia na dzień wprowadzane są restrykcje. W nowej sytuacji ubezpieczyciele z jednej strony pomagają klientom na ile to jest możliwe, ale też ograniczają zakres ochrony i sprzedaż tych polis. Obawy ludzi przed podróżowaniem i zamykanie granic ograniczą czasowo popyt na te ubezpieczenia. Ubezpieczyciele muszą przeanalizować zakres i sposób funkcjonowania polis turystycznych w warunkach epidemii, aby spełniały swoją rolę i dawały klientom realną ochronę.

Obszary, na których ogłoszono epidemię – trudno dostępne

Maciej Krzysztoszek, rzecznik prasowy Link 4

Klienci posiadający ubezpieczenie podróży w LINK4 zostaną objęci ochroną ubezpieczeniową, gdy wybuch epidemii ogłoszono już w trakcie pobytu ubezpieczonego poza granicami Polski. Ubezpieczenie zadziała także w przypadku, gdy ubezpieczony zarazi się wirusem w miejscu, gdzie epidemia nie została jeszcze ogłoszona. Warto jednak pamiętać, że ochrona ubezpieczeniowa nie zadziała w sytuacji, gdy ubezpieczony uda się do miejsca, w którym władze już ogłosiły wybuch epidemii i zarazi się tam na miejscu wirusem. To jednak sytuacje mało prawdopodobne, ponieważ obszary, w których została ogłoszona epidemia, są zamykane dla podróżujących i wjazd do nich jest bardzo ograniczony.

Klient musi wiedzieć, co wiąże się z wyjazdem do stref zagrożonych

Joanna Saczkowska, ekspertka ds. Ubezpieczeń Podróżnych w PZU

Jeśli nasz klient był już na miejscu, kiedy ogłoszono epidemię, PZU standardowo zorganizuje pomoc medyczną, leczenie i w razie konieczności transport. Gdy turysta znajdzie się w miejscu (samolocie, pociągu, statku), w którym są osoby z podejrzeniem koronawirusa i będzie musiał przejść badanie na obecność wirusa, koszty pokryje państwo objęte epidemią w ramach działań prewencyjnych.

W ramach PZU Wojażer epidemie są co do zasady wyłączone z odpowiedzialności ubezpieczyciela. Wyłączenie kosztów leczenia powstałych w następstwie epidemii, obowiązuje:

  1. na terenie państwa docelowego podróży ubezpieczonego,  którego władze poinformowały o epidemii w środkach masowego przekazu i
  2. jeśli ubezpieczony mógł powziąć o tym informację przed wyjazdem na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia.

Jeśli zostaną spełnione powyższe warunki, nie pokryjemy kosztów leczenia osobom zakażonym koronawirusem. Pomożemy natomiast w sytuacji, gdy klient zadzwoni do Centrum Pomocy i poprosi o organizację wizyty lekarskiej – wtedy na pewno ją zorganizujemy.

Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty

Ubezpieczenie turystyczne powinno obejmować zakresem pokrycie kosztów leczenia związanego z nagłym zachorowaniem, w tym również powstałym w wyniku zarażenia się wirusem. W przypadku ubezpieczenia Warty ta ochrona nie ma wyłączeń odpowiedzialności związanych z epidemią, czyli to że została ogłoszona nie ma wpływ na działanie ochrony. Pamiętajmy jednak, że w momencie ogłoszenia epidemii czy stanu wyjątkowego, władze danego kraju uruchomią specjalne procedury medyczne i zapobiegawcze, w tym np. często zamykane są granice danego miasta czy prowincji. Powinniśmy być świadomi, że w takiej sytuacji utrudnione jest prowadzenie działań w ramach usług assistance. Byłyby one realizowane tylko w zakresie, na jaki pozwalają okoliczności prawne i administracyjne.

Bezpiecznie i pewnie

Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali TU SA

Zgodnie z zapisem par 14, ust 1, pkt. 23 OWU, Generali nie ponosi odpowiedzialności za koszty leczenia i koszty usług assistance powstałe wskutek chorób i wypadków wynikających z epidemii oraz skażeń. Chcemy jednak, by klienci kupując ubezpieczenie Generali czuli się bezpiecznie i pewnie, że otrzymają naszą pomoc wtedy, kiedy realnie najbardziej jej potrzebują, np. w przypadku choroby podczas zagranicznych wakacji. Dlatego jeżeli ubezpieczony dołożył wszelkich starań w kwestii monitoringu i wyboru miejsca podróży, analizując zagrożenia występowania wirusa, a do czasu jego wyjazdu nie został ogłoszony stan epidemii w regionie, do którego się udał, to Generali pokryje koszty leczenia i assistance do SU zawartych w polisie. Dotyczy to również sytuacji, w której stan epidemii został ogłoszony już w trakcie podróży ubezpieczonego.

Koszty rezygnacji z wyjazdu

Dostajemy pytania od redakcji, czy możliwe jest pokrycie kosztów rezygnacji z wyjazdu do kraju, w którym ogłoszono epidemię. W tej kwestii jednak wszyscy są zgodni. Opcja pokrycia kosztów rezygnacji z wyjazdu dotyczy sytuacji, w których ubezpieczony lub jego najbliżsi rezygnują z wyjazdu na skutek dotykających ich sytuacji losowych. Może to być choroba ubezpieczonego, śmierć bliskiego członka rodziny. Nie jest to stan epidemii w miejscu, do którego ubezpieczony się wybiera. Przedstawiciele firm radzą więc planować podróż rozsądnie, słuchać zaleceń inspektora sanitarnego lub ministerstwa spraw zagranicznych. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że na obszarze objętym epidemią, warunki pobytu będą trudne. Zakaz podróży, utrudnienia w handlu, nieczynne placówki publiczne to tylko część możliwych ograniczeń.

 

Zajrzyjcie też na nasz blog poradnikowy: co warto wiedzieć o podróżach i ubezpieczeniach – koronawirus w Europie