8 lipca 2022

Sztuczna inteligencja (AI) – science fiction czy już rzeczywistość?

Autor: Bartosz Bigaj, Mariusz Kuna, Rafał Mańkowski

Jeszcze do niedawna wydało nam się, że kwestie sztucznej inteligencji (ang. Artifical Inteligence – AI) to fantazja rodem z powieści science-fiction. Dziś dyskutujemy o szansach i zagrożeniach z nią związanych, np. w związku z projektem Rozporządzenia ws. sztucznej inteligencji (tzw. AI Act). Warto przyjrzeć się tym nowym regulacjom, tym bardziej, że 5 lipca swoje stanowisko w liście do ustawodawców unijnych wyraziła też EIOPA.

Stanowisko EIOPA >>> 

Bruksela chce ujarzmić roboty

W Brukseli toczą się obecnie prace dotyczące regulacji w zakresie sztucznej inteligencji, które w dyskusjach Parlamentu Europejskiego są też określane jako najważniejsza regulacja dekady. 21 kwietnia Komisja Europejska opublikowała wniosek ws. rozporządzenia ustanawiającego zharmonizowane przepisy dotyczące sztucznej inteligencji (tzw. Akt W Sprawie Sztucznej Inteligencji). Wniosek jest teraz opiniowany przez Parlament Europejski, który po wakacjach przygotuje swój własny raport i własną propozycję regulacji. Co AI Act oznacza dla ubezpieczeń?

Co to w ogóle jest sztuczna inteligencja?

Przyjęta przez Komisję definicja sztucznej inteligencji jest bardzo szeroka. Definicja AI obejmuje systemy oparte na logice i statystyce, metodach wyszukiwania i optymalizacji, które mogą dla danego zestawu celów określonych przez człowieka, generować wyniki. Są to treści, przewidywania, zalecenia lub decyzje wpływające na środowiska, z którymi AI wchodzi w interakcję. Tak więc definicja obejmuje także oprogramowanie służące przetwarzaniu danych. Zdaniem wielu ta definicja jest zbyt szeroka, gdyż dotyczy też aplikacji i systemów, które nie są i nigdy nie były sztuczną inteligencją. A używa się ich od lat. Definicja obejmie też np. Microsoft Excel, który wykorzystuje formuły statystyczne do generowania danych wyjściowych.

AI – Niepewność prawna dla firm

Taka definicja tworzy niepewność prawną dla firm i tym samym zmusi je do czasochłonnej i kosztownej oceny, czy stosowane przez nich oprogramowanie, które ma swoje początki na długo przed postaniem idei sztucznej inteligencji, może być objęte zakresem AI Act. Oczywiście trudno stworzyć wyczerpującą listę wszystkich systemów, które miałyby zostać objęte zakresem rozporządzenia. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie definicji sztucznej inteligencji tylko do tych algorytmów i technik, które mogą stwarzać potencjalnie wysokie ryzyko ze względu na ich ewolucyjny charakter.

Klucz do rozumienia sztucznej inteligencji

Dlaczego w praktyce tak trudno wskazać, czym jest sztuczna inteligencja? Wielu z nas nie wie, czym jest samomyślący, wnisokujący i podejmujący autonomiczne decyzje program. Mylimy go z rozbudowanymi systemami o wielopoziomowej logice operującej na milionowych zbiorach danych. W takich systemach, tworzonych przez programistów na ogół da się ustalić kto, kiedy i dlaczego podjął taką, a nie inną decyzję. Przy sztucznej inteligencji mówimy o systemach, w których rolę programistów przejął sam system. Taki system to swoisty Frankeinstain, który sam sobie dobiera dane, analizuje i porównuje je, a na bazie zidentyfikowanych różnic decyduje, co dalej z nimi zrobić albo jakie na ich podstawie dalsze działania należy wykonać. Różnica jest subtelna, ale bardzo istotna we właściwym zakwalifikowaniu tego, co jest faktycznie sztuczną inteligencją. Jeśli definicja tego wyraźnie nie odróżni to strach będzie użyć kalkulatora!

Sztuczna inteligencja – niewykorzystany potencjał ubezpieczeń

Sektor ubezpieczeń jest jednym z najbardziej regulowanych sektorów gospodarki z uwagi na charakter usług i przetwarzanych danych (KNF, Rzecznika Finansowy, Urząd Ochrony Danych Osobowych, UOKiK, PIP). Ubezpieczenia są jednocześnie najmniej zautomatyzowane w stosunku do pozostałych sektorów finansowych. AI w sektorze jest nadal technologią niszową. Jeśli jeszcze zwiększymy wymogi dotyczące wdrożenia rozwiązań AI, to na pewno nie wykorzystamy naszego potencjału. EU ma tylko 3% udziału w światowym rynku AI. Rynki, na których AI ma największe udziały, nie tworzą tak restrykcyjnych przepisów w szczególności dla sektorów, które mogą być pionierami nowych technologii, ponieważ mają kapitał i odpowiednie kadry.

Z pewnością sektor ubezpieczeń dostrzega szansę w wykorzystaniu AI w działaniach. Mamy dużo danych, procesów i operacji, które mogłyby być zautomatyzowane oraz predyktowane w sposób komputerowy – bez udziału człowieka.

A jakie są korzyści ze sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach?

Jakie korzyści AI w ubezpieczeniach może przynieść konsumentom?
  • Likwidacja szkód

Praktyka pokazuje, że wykorzystanie sztucznej inteligencji znacząco usprawnia likwidację szkód. Systemy wyceny szkód wykorzystujące AI już działają. Dzięki analizie obrazu do oceny uszkodzeń pojazdów aplikacje AI mogą częściowo zastąpić konieczność przeprowadzania inspekcji przez mechanika i tym samym doprowadzić do obniżenia kosztów obsługi roszczeń. Nowe technologie przyśpieszą także proces analizy dokumentacji ubezpieczeniowej i weryfikacji zamieszczonych w niej danych.

  • Lepsze i tańsze produkty

Analiza danych w czasie rzeczywistym przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji może pozwolić także na tworzenie nowatorskich produktów. Takich jak choćby ubezpieczenia parametryczne, w których odszkodowanie wypłacane jest automatycznie, gdy określony parametr np. opady deszczu w konkretnej lokalizacji osiągnie ustaloną w polisie wartość. Ponadto wykorzystanie AI przy analizie wielu zbiorów danych pomoże także stworzyć bardziej uniwersalne i tańsze produkty.

  • Zamykanie luki ubezpieczeniowej

Ocena ryzyka przy użyciu zróżnicowanych zasobów danych może sprawić, że niektóre trudno ubezpieczalne ryzyka staną się ubezpieczalne. Może to dotyczyć np. katastrof naturalnych na pograniczu terenów zalewowych, gdzie dotychczasowe mapy powodziowe nie są wystarczająco precyzyjne, ryzyk cybernetycznych, odpowiedzialności cywilnej, należności, zdrowotnych. Dostępność danych i rozwój metod analitycznych w połączeniu z postępem medycyny umożliwi oferowanie ubezpieczenia zdrowotnego dla osób przewlekle chorych, które do tej pory nie mogły z nich korzystać.

  • Przeciwdziałanie przestępstwom ubezpieczeniowym

AI już teraz jest wykorzystywana do oceny roszczeń pod kątem wykrywania anomalii w danych i relacjach pomiędzy nimi mogących wskazywać na potencjalne ryzyko oszustwa szczególnie w obszarze przestępczości zorganizowanej. Zmniejszenie poziomu przestępstw ubezpieczeniowych przy wykorzystaniu AI jest w interesie wszystkich uczciwych klientów.

Czy polski rynek może zyskać na nowych technologiach AI?

Zakłady ubezpieczeń mają potencjał i środki do tego, by rozwijać i stosować nowe rozwiązania AI. Bardziej liberalne przepisy dotyczące sztucznej inteligencji pomogą rozwijać narzędzia przy wykorzystaniu lokalnych polskich kontrahentów. Podniesienie kosztów administracyjnych spowoduje, że małych zakładów w ogóle nie będzie na to stać. W konsekwencji w średniej perspektywie przeregulowanie może doprowadzić do dalszej koncentracji rynku, co będzie negatywnie wpływać na konkurencyjność.

Istotnym jest, aby zapewnić możliwość konkurowania polskim zakładom z innymi rynkami poza EOG, które zapewniają bardziej liberalne zasady prowadzenia działalności ubezpieczeniowej – m.in. rynkiem brytyjskim. Oddziały zakładów ubezpieczeń w Wielkiej Brytanii są nadal aktywne na poszczególnych rynkach europejskich, co może doprowadzić do przewagi konkurencyjnej nad polskimi firmami. Przeregulowanie obszaru AI spowoduje, że zakłady ubezpieczeń prowadzące globalną działalność będą rozwijać AI w spółkach zlokalizowanych poza obszarem EOG i dostarczać gotowe narzędzia spółkom europejskim na zasadzie outsourcingu.

EIOPA popiera rynek

EIOPA w swoim liście z 5 lipca br. do unijnych legislatorów również wyraźnie podkreśliła, że wykorzystanie sztucznej inteligencji w działalność ubezpieczeniowej nie wiąże się z wysokim ryzykiem i nie należy jej dodatkowo regulować. Zdaniem EIOPA, na tym etapie przypadki użycia związane z ubezpieczeniami nie powinny być włączane do wykazu przypadków użycia sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka zawartego w AI Act. Kwestie te można w razie potrzeby rozwijać później w ramach regulacji sektorowych opierając się na już istniejących wymogach nadzorczych, mechanizmach zarządzania ryzykiem, produktem oraz wymogach ładu korporacyjnego. Dopiero później, po dogłębnej analizie należy rozważyć, czy jakiekolwiek przypadki użycia sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach trzeba uwzględnić w wykazie zastosowań sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka. PIU zgadza się ze stanowiskiem EIOPA. Jesteśmy przeciwni tworzeniu niepotrzebnych, dublujących się i niespójnych wymogów nadzorczych i regulacyjnych.

Czy warto zamykać się na sztuczną inteligencję?

Włączenie do Rozporządzenia AI ACT systemów stosowanych przez ubezpieczycieli jako systemów wysokiego ryzyka może wywołać efekt odwrotny od zamierzonego. Przyjmując takie założenie doszlibyśmy do absurdalnych rezultatów, w których spełnienie wymogów regulacyjnych dotyczących wykorzystania sztucznej inteligencji będzie droższe niż samo opracowanie nowych technologii. Na to wszystko nakładają się także ogromne koszty obsługi i wysokie kary przewidziane w AI ACT, które skutecznie mogą zniechęcić zakłady do inwestowania w innowacje. Chyba nie chcielibyśmy, żeby tak wyglądała przyszłość.