- Kategorie: Bez kategorii, Rynek,
Awaria oczyszczalni ścieków – rozbudowany łańcuch zależności
Awaria w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie może spowodować olbrzymie szkody środowiskowe. Kto może wystąpić z roszczeniami, z czyjej polisy będą likwidowane? Rynek ubezpieczeń od dawna już oferuje odpowiednie produkty, by zabezpieczyć przedsiębiorstwa przed takim ryzykiem. Jak w tym konkretnym przypadku mogą zadziałać? Sprawa Czajki pokazuje możliwy rozbudowany łańcuch zależności. Warto wiedzieć, jak analizować potencjalne ryzyko w takich przypadkach. Dla jakich podmiotów są ubezpieczenia środowiskowe?
Są trzy sposoby na ryzyko szkód środowiskowych
Renata Orzechowska, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń:
Są trzy sposoby zabezpieczenia się przed finansowymi konsekwencjami szkód w środowisku. Najbardziej standardowe rozwiązanie to rozszerzenie zakresu ubezpieczenia OC z tytułu prowadzonej działalności o klauzulę szkód w środowisku. W ramach takiej ochrony, ubezpieczyciel pokrywa przeważnie szkody osób trzecich, o ile powstały w wyniku nagłego zdarzenia. Taka ochrona może jednak okazać się niewystarczająca dla działalności, które stwarzają ryzyko wyrządzenia szkody w środowisku w wyniku stopniowego oddziaływania. Z pewnością do takiej kategorii działalności należy między innymi właśnie zbieranie, oczyszczanie i odprowadzanie ścieków. W przypadku takiej działalności lepiej więc rozszerzyć ochronę ubezpieczeniową o klauzule szkód w środowisku, które mogą powstać w wyniku powolnego uwalniania się niebezpiecznych substancji do środowiska. W ramach takiej klauzuli, ubezpieczyciele oferują również pokrywanie kosztów działań zapobiegawczych i naprawczych, które służą przywróceniu stanu środowiska przed szkodą. Jest też trzecie rozwiązanie – ubezpieczenia środowiskowe.
Ubezpieczenia środowiskowe – największy atut oddzielnego ubezpieczenia
Jest też trzecie rozwiązanie. To oddzielne ubezpieczenie obejmujące wyłącznie szkody w środowisku i różne koszty związane z likwidacją takich szkód. Produkty tego typu można określić jako ubezpieczenia środowiskowe. Nie jest to jeszcze popularne rozwiązanie, ale takie zdarzenia jak awaria w Czajce, mogą wpłynąć na jego popularyzację. Taka polisa obejmuje zarówno szkody nagłe i jak i stopniowe. Ochrona dotyczy nie tylko odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego, lecz również administracyjnej. Poza pokrywaniem kosztów działań zapobiegawczych, naprawczych, czy kosztami pomocy prawnej, niektórzy ubezpieczyciele oferują tu nawet koszty monitoringu środowiska po szkodzie. Co może mieć istotne znaczenie dla przeciwdziałania ryzyku rozwoju nowych szkód. Największym atutem tego ubezpieczenia jest jednak suma ubezpieczenia, która odnosi się wyłącznie do szkód w środowisku. Nie ma ryzyka, że zostanie wyczerpana przez innego rodzaju szkody, za które ubezpieczony ponosi odpowiedzialność cywilną.
Czajka – możliwa ogromna skala roszczeń
Marcin Amrosz, starszy specjalista ds. oceny ryzyka w AXA:
Choć wiadomo już, że doszło do stopniowej awarii obu kolektorów oczyszczalni „Czajka”, na razie nie znamy jeszcze dokładnych przyczyn zdarzenia. A zatem pozostaje pytanie o to, kto poniesie odpowiedzialność za powstałe szkody. W przypadku tak dużego zdarzenia ekologicznego, trzeba się bowiem liczyć z ogromnymi wydatkami. Trzeba będzie na pewno przeprowadzić wstępne czynności rozpoznawcze, takie jak badania próbek wody czy opinie rzeczoznawców. Jeżeli zanieczyszczenie wód doprowadziłoby do śnięcia ryb, zatrucia zwierząt hodowlanych pojonych bezpośrednio wodą z Wisły, zniszczenia gniazd ptaków wodno-błotnych żyjących na obszarach objętych programem „Natura 2000”, czy wreszcie – wbrew zapewnieniom stołecznych władz – do problemów pokarmowych i dermatologicznych u ludzi, trzeba będzie ponieść koszty zarówno przywrócenia równowagi biologicznej, jak i wszystkich pozostałych roszczeń.
Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka
Póki co możemy założyć, że wspomniane ryzyko spadnie na operatora oczyszczalni ścieków, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, którego odpowiedzialność, jako zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody kształtuje się na zasadzie ryzyka. W przypadku braku wystąpienia, którejś z przesłanek egzoneracyjnych wymienionych w art. 435 k.c., MPWiK będzie zobowiązany do naprawienia wszystkich szkód powstałych w związku z awarią. Na tym etapie kluczowe wydaje się ustalenie, czy spółka ma ubezpieczenie OC prowadzonej działalności, które pozwoliłoby przenieść znaczną część wspomnianego ryzyka na ubezpieczyciela. To ubezpieczyciel ma tu odpowiednie zaplecze merytoryczne i finansowe, aby zaspokoić zgłoszone roszczenia osób trzecich.
Możliwy regres?
Nie oznacza to jednak, że pokrycie tych kosztów zamknie bieg całej sprawy. Może się bowiem zdarzyć, że faktyczna przyczyna szkody wynikać będzie finalnie z błędu leżącego po stronie kogoś innego, kto na wcześniejszym etapie miał styczność z samym zakładem. Chociażby podczas realizacji prac projektowych, wykonawczych czy nawet zwykłych okresowych prac utrzymaniowych i konserwacyjnych. W takiej sytuacji, przytoczony ubezpieczyciel operatora zgodnie z art. 828 k.c. może wystąpić do podmiotu odpowiedzialnego z roszczeniem regresowym, domagając się zwrotu poniesionych wydatków, które również i w tym wypadku może zostać zaspokojone z polisy odpowiedzialności cywilnej zawodowej lub działalności tego podmiotu, który takiego błędu się dopuścił.
Ubezpieczenia środowiskowe – rozbudowany łańcuch zależności
W praktyce więc, sprawa ta może żyć jeszcze przez długi czas. Współczesna gospodarka oparta jest bowiem o rozbudowane łańcuchy zależności, w których dochodzi do kolejnych rozliczeń między firmami składającymi się na jego ogniwa. Poszkodowanych może więc być wielu, co wiąże się z potrzebą dobrania odpowiedniego ubezpieczenia. Jak wiadomo, każde przedsiębiorstwo jest inne i dlatego w zależności od rodzaju prowadzonej działalności, wybór ubezpieczenia wymaga szczegółowej analizy ryzyka. Właśnie takie zakłady, jak oczyszczalnie ścieków czy składowiska odpadów, potrzebować będą specjalistycznych polis środowiskowych. Natomiast dla większości firm zalecana będzie polisa OC działalności z odpowiednimi rozszerzeniami, obejmującymi m.in. finansowe skutki decyzji państwowych organów ochrony środowiska dotyczących m.in. usunięcia zanieczyszczenia, odbudowy siedlisk przyrodniczych czy przywrócenia bioróżnorodności.